DUSZA
Opublikowano 2021 06 18.
Mity starożytne stanowią podstawę wierzeń wielu dzisiejszych religii, również chrześcijańskich. Wiara w duszę nieśmiertelną tkwi korzeniami w mitologii babilońskiej, asyryjskiej, egipskiej, która następnie poprzez mity greckie i rzymskie przeniknęła do teologii chrześcijaństwa, gdzie odgrywa rolę podstawowego dogmatu. Ludzie od zawsze poszukiwali odpowiedzi na pytanie; „co dzieje się z człowiekiem po śmierci”? W obliczu śmierci ludzie potrzebowali czegoś co by ich pocieszyło, dlatego wymyślili koncepcję nieśmiertelnej duszy, która dawała wrażenie że ich zmarli bliscy pomimo śmierci, czują się dobrze a nawet szczęśliwie. Za wynalazcę duszy zamieszkującej ciało człowieka uchodzi Sokrates, według Sokratesa, to dusza jest właściwym człowiekiem, jego ja, które odróżnia go od świata zwierząt. Twierdził, że każdy człowiek posiada indywidualną duszę. Problematykę rozpoczętą przez Sokratesa, kontynuował i rozwijał Platon, a za nim inni. Platon uważał duszę za bezcielesnego mieszkańca naszego ciała a ciało jedynie za więzienie dla duszy. Starożytni Grecy wyobrażali sobie, że dusze zmarłych po przepłynięciu rzeki Styks w łodzi starca Charona, stawały przed trzema sędziami, tam były sądzone i dusze dobrych ludzi szły do Elizjum a dusze złoczyńców i przestępców do najgłębszej i mrocznej części, do Tartaru. Elizjum (Pola Elizejskie), - w mitologii greckiej to część Hadesu, podziemnego świata przeznaczona dla dusz ludzi dobrych, albo bliżej nieokreślona kraina wiecznej szczęśliwości, wiecznej wiosny, wiecznego spokoju i pośmiertnej szczęśliwości, gdzie dusze wyzbyte z wszelkich cierpień i pragnień przechadzają się po wiosennych łąkach słuchając pięknej muzyki i szumu oceanu. Grecy wierzyli w życie pozagrobowe, byli przekonani że dusza ludzka po śmierci wędruje do świata zmarłych, a ich tradycje mitologiczne mówią o doczesnym życiu, jedynie jako o wstępie do życia w zaświatach i wiecznej szczęśliwości. Tradycje te mówią, że ostatecznym celem człowieka jest wyłuskanie z niedoskonałej cielesnej powłoki ciała, boskiej duszy i dołączenie człowieka do istot boskich. Wiele z tych tradycji przejęło chrześcijaństwo we wczesnym okresie pierwszych wieków kiedy przyszło odstępstwo; 2 Tes 2:3,4, „Niechaj was nikt nie zwodzi żadnym sposobem, bo [dzień ten nie nadejdzie], dopóki pierwej nie przyjdzie odstępstwo i nie objawi się człowiek nieprawości, syn zatracenia, który się sprzeciwia i wynosi nad wszystko, co nosi imię Boga lub co odbiera Boską cześć, aż zasiądzie w świątyni Bożej, podając się za Boga.” Chrześcijaństwo przyswoiło sobie pogańskie nauki i przekształciło Elizjum na niebiańską krainę szczęśliwości dusz dobrych ludzi. Według rozumienia większości wyznań chrześcijaństwa, dusza jest pierwiastkiem ożywiającym ciało, istniejącym także po śmierci ciała. Zwolennicy wiary w duszę nieśmiertelną, wierzą że dusza może istnieć oddzielnie od ciała, może ożywiać ciało i jednocześnie tworzyć wraz z nim jedną istotę, człowieka. Ale wierzą jednocześnie, że dusza jest również duchem, jest więc bytem niematerialnym, nieśmiertelnym, wolnym i świadomym, zdolnym do poznania, mogącym istnieć bez ciała. Jednak wierzenia w duchy zmarłych przodków, również wywodzą się z mitologii. Filozofowie i uczeni drugiego i trzeciego wieku ne. nazywani często „Ojcami Kościoła,” doprowadzili do scalenia ideologii platońskiej i symboliki biblijnej, co doprowadziło do tego, że wielu ludzi do dni dzisiejszych ma wielkie problemy ze zrozumieniem Biblii.
Czym jest dusza w Biblii? W Biblii słowo „dusza” jest tłumaczeniem hebrajskiego słowa „nefesz” i greckiego „psyche”, a oznacza ono człowieka lub zwierzę, żywe stworzenie albo życie. Nigdzie nie jest powiedziane, że po śmierci człowieka, dusza jest nadal aktywna, działa, coś robi. Nigdy też nie ma znaczenia jakiejś substancji niezniszczalnej, która mogłaby być oddzielona od życia cielesnego i trwać niezależnie od ciała. Hebrajskie słowo „nefesz”, występuje w Biblii 754 razy i tłumaczone jest m, in. jako; dusza, człowiek, życie, serce, zdrowie, umysł, zwierzę. Greckie słowo „psyche,” występuje w Biblii 104 razy i jest odpowiednikiem hebrajskiego „nefesz.”
Żywa osoba jest duszą. Kiedy Jahwe przystąpił do kształtowania człowieka z prochu ziemi, czytamy że tchnął w jego nozdrza dech życia, i człowiek stał się duszą żyjącą; 1 Moj 2:7 (BG), „Stworzył tedy Pan Bóg człowieka z prochu ziemi, i natchnął w oblicze jego dech żywota. I stał się człowiek duszą żywiącą.” Czytamy w tym fragmencie, że oto nie było Adama, po prostu nie istniał, ale Bóg go stworzył z prochu ziemi i człowiek zaczął istnieć stając się duszą żyjącą, czyli żyjącą osobą. Nie czytamy tu, aby Bóg „dał duszę,” jakąś niezależną od człowieka która już istniała wcześniej. Wynika z tego, że to człowiek jest duszą, a nie że dusza zamieszkała chwilowo w człowieku, aby po jego śmierci wyprowadzić się do innego miejsca. Człowiek został stworzony z ziemi i dla ziemi, a ludzie prawi na ziemi otrzymają zapłatę; Ps 37:9-11,29, Przy 11:31. Pisma Chrześcijańskie zgadzają się z Pismami Hebrajskimi w tej kwestii, czym jest dusza, potwierdzają to chociażby słowa z listu apostoła Pawła; 1 Kor 15:45, (BG), „Takci też napisane: Stał się pierwszy człowiek Adam w duszę żywą, ale pośledni Adam w ducha ożywiającego.” Również słowa zawarte w Dzie 27:37 potwierdzają że to człowiek jest duszą, „ A było nas wszystkich dusz w okręcie dwieście siedmdziesiąt i sześć.” Jeszcze nie tak dawno temu, handlowano duszami sprzedając niewolników, albo sprzedawano wieś razem z chłopami i mówiło się, że ktoś kupił wieś i dwieście dusz. Ten sposób wyrażania potwierdza, że to człowieka traktowano jako duszę zgodnie z nauką Biblii. Spójrzmy chociażby do; 1 Pio 3:20, (UBG)„Niegdyś nieposłusznym, gdy za dni Noego raz oczekiwała Boża cierpliwość, kiedy budowano arkę, w której niewiele, to jest osiem dusz, zostało uratowanych przez wodę.” Czytamy tu, że dusze zostały uratowane przed powodzią i śmiercią, a więc dusze można uratować kiedy zagraża jej śmierć.
Zwierzęta także są duszami. Zwierzęta jako istoty stworzone także są duszami, chociaż wielu ludzi twierdzi, że tym się różni człowiek od zwierzęcia, że ma duszę, której zwierzęta nie mają; 1 Moj 1:20-22,(BG) „I rzekł Bóg: Niech hojnie wywiodą wody płaz duszy żywiącej; a ptactwo niech lata nad ziemią, pod rozpostarciem niebieskim. I rzekł Bóg: Niech hojnie wywiodą wody płaz duszy żywiącej; a ptactwo niech lata nad ziemią, pod rozpostarciem niebieskim. I stworzył Bóg wieloryby wielkie, i wszelką duszę żywiącą płazającą się, którą hojnie wywiodły wody, według rodzaju ich; i wszelkie ptactwo skrzydlaste, według rodzaju ich; i widział Bóg, że to było dobre.” Z tych słów jednoznacznie wynika, że płazy, ptactwo i wszelka istota żywa, jest duszą. Podobnie o innych zwierzętach mówią kolejne wersety; 1 Moj 1;24,25 (BG) „Rzekł też Bóg: Niech wyda ziemia duszę żywiącą według rodzaju swego; bydło i płaz, i zwierz ziemski, według rodzaju swego; i stało się tak. Uczynił tedy Bóg zwierz ziemski według rodzaju swego; i bydło według rodzaju swego; i wszelki płaz ziemski według rodzaju swego; i widział Bóg, że to było dobre.” W duszach odbierany był nawet podatek od wojowników wyruszających na wyprawę wojenną; 4 Moj 31:28, (BJW)„i oddzielisz część PANU od tych, którzy walczyli i byli na wojnie, jednę duszę z piąciu set, tak z ludzi jako i z wołów, i osłów, i owiec.” Za zabicie duszy należało dać odszkodowanie w postaci duszy; 3 Moj 24:17,18, (BNŚ) „A jeśli ktoś śmiertelnie ugodzi jakąś duszę ludzką, ma bezwarunkowo zostać uśmiercony." Ten zaś, kto śmiertelnie ugodzi duszę zwierzęcia domowego, ma dać za nią odszkodowanie, duszę za duszę.” Również wszystko co żyje w morzu, określone jest jako dusza więc kiedy umierają, umierają ich dusze; Obj 16:3, (BJW)„ I wylał wtóry anjoł czaszę swą na morze. I zstała się krew jakoby umarłego, a każda dusza żywa zdechła w morzu.”
Dusze ludzkie także są śmiertelne, umierają. Zdaniem wielu, dusza jest niematerialna, twierdzą że jest to duchowa część istoty ludzkiej dalej żyjąca po śmierci ciała. Jednak te poglądy są niebiblijne. W Słowie Bożym słowo dusza, nigdy nie oznacza duszy odrębnej od ciała, czy od osoby. Przekonanie że po rozkładzie ciała, dusza kontynuuje swój byt, jest kwestią spekulacji filozoficznych lub teologicznych i nie znajdujemy go w żadnym miejscu Pisma Świętego. Przyjrzyjmy się chociażby pierwszej duszy jaką Bóg stworzył, czyli Adama i zobaczmy co się z nim stało; 1 Moj 3:19, „W pocie oblicza twego będziesz pożywał chleba, aż się nawrócisz do ziemi, gdyżeś z niej wzięty; boś proch, i w proch się obrócisz.” Kiedy Adam umarł, powrócił do prochu, czyli do tego samego stanu niebytu, nieistnienia w jakim był przed stworzeniem, tak mówi Bóg który nie kłamie. Ale jeżeli dusze są nieśmiertelne, jak to nauczają zwolennicy tej doktryny, to Adam i Ewa nie umarli, a Bóg okazał się kłamcą kłamiąc że umrą; 1 Moj 3:3, natomiast Szatan okazał się prawdomówny mówiąc, że na pewno nie umrą; 1 Moj 3:4. Czy to możliwe? Jak widzimy, Szatan już na samym początku zaprzeczył istnieniu śmierci, od tej pory ludzie którzy mu uwierzyli, uważają śmierć jedynie za przejście do innej formy życia. Biblia jasno naucza, że dusza ludzka jest w mocy grobu i nikt jej wyrwać nie może; Ps 89:48,(49), (Gd) „Któż z ludzi tak żyć może, aby nie oglądał śmierci? Któż wyrwie duszę swą z mocy grobu?” Dusze więc kończą swój żywot w grobie a nie w niebie. Sam Jezus mówi o możliwości ratowania duszy lub zabicia duszy; Mar 3:4,(NBG) „Nadto im mówi: Wolno w szabat szlachetnie czynić, czy źle czynić; uratować duszę, czy zabić? Ale oni milczeli. Sam oddał swoją duszę za nas, czyli umarł za nas, gdyby dusza była nieśmiertelna, Jezus nie mógłby złożyć za nas okupu w postaci swego życia, czyli swej duszy; Jan 10:15, (BG) „Jako mię zna Ojciec i ja znam Ojca, i duszę moję kładę za owce.” Jezus wylał swą duszę na śmierć; Iza 53:12, (BG) „Przetoż mu dam dział dla wielu, aby się dzielił korzyścią z mocarzami, ponieważ wylał na śmierć duszę swoję, a z przestępcami policzon będąc, on sam grzech wielu odniósł, i za przestępców się modlił.” Jezus przelał za nas swoją krew, bo dusza ciała jest we krwi, krew przedstawia duszę, życie; 3 Moj 17:11,(BNŚ) „Jeśli jakiś człowiek z domu Izraela lub jakiś osiadły przybysz, który przebywa pośród was jako przybysz, spożywa jakąkolwiek krew, to zwrócę swe oblicze przeciw duszy, która spożywa krew; i niechybni zgładzę go spośród jego ludu." Bo dusza ciała jest we krwi, a ja dałem ją na ołtarz, abyście dokonywali przebłagania za swe dusze, gdyż to krew dokonuje przebłagania dzięki duszy, która w niej jest.” Jezus złożył swoją duszę na śmierć dobrowolnie jako okup, ponieważ Adam jako dusza zgrzeszył, i dla odkupienia ludzkości potrzeba było ofiarować duszę równą duszy Adama. Chrystus wylewając swą duszę na śmierć, dostarczył odpowiedniego okupu, umarł jako dusza ludzka. Jednak jeżeli chodzi o grzeszników, którzy nie będą chcieli słuchać ustanowionego nam przez Boga Wodza, to ich dusza zostanie wytępiona, Dzie 3:23,(UBG) „I stanie się, że każda dusza, która nie będzie słuchać tego proroka, będzie wytracona spośród ludu.” Podobnie mówi prorok Ezechiel; Ez 18:4, (UBG) „Oto wszystkie dusze są moje, tak dusza ojca, jak i dusza syna jest moja. Dusza, która grzeszy, ona umrze.” Oto w Psalmie 22:29, (30),(UBG) powiedziano; „Wszyscy bogaci ziemi będą jeść i oddawać mu pokłon, upadną przed jego obliczem wszyscy, którzy zstępują w proch, którzy nie mogą swej duszy zachować przy życiu.” Jak widzimy z tych fragmentów Pism, wszystkie one mówią o tym, że dusza jest śmiertelna, nigdzie nie jest w nich powiedziane, że dusza jest nieśmiertelna i że nie może umrzeć. Podobnych wersetów jest całe mnóstwo, jak chociażby; Jer 2:34, (BG), Hio 33:18,22. Jeżeli duszę można zabić mieczem, to na pewno nie jest ona nieśmiertelna; Joz 11:11, „Zabili też każdą duszę, która była w niem, ostrzem miecza mordując, tak iż nie zostało nic żywego; a Hasor spalił ogniem.” Skoro duszę można zabić, znaczy to, że po śmierci znajduje się ona w stanie nieświadomości; Kazn 3:19,20, „Bo jednakowy jest los synów ludzkich i los zwierząt. Jak umiera ten, tak umiera i tamto. Wszyscy mają jednakowe tchnienie, a nie ma człowiek przewagi nad zwierzęciem, gdyż wszystko jest marnością. Wszystko to idzie do jednego miejsca; wszystko jest z prochu i wszystko w proch się obraca.” Słowo Boże mówi, że wszyscy, czyli tak ludzie jak i zwierzęta, mamy jednakowe tchnienie, czyli że duch ożywiający zwierzęta jest taki sam jak duch ożywiający ludzi. Kiedy ten duch uchodzi, wszyscy wracają do prochu ziemi. To oznacza że po śmierci wszyscy są w stanie nieświadomości, nic nie czują, nic nie mogą robić; Ps 146:3,4,(UBG) „Nie pokładajcie ufności we władcach ani w żadnym synu ludzkim, u którego nie ma wybawienia. Opuszcza go duch i wraca do swojej ziemi; w tymże dniu zginą wszystkie jego myśli.” Skoro Biblia uczy że duszę można uratować od śmierci, znaczy to, że dusza może umrzeć; Jak 5:19,20. Jednak niektórzy powołują się na Mat 10:28, i mówią, „proszę, oto pisze że duszy zabić człowiek nie może.” Przyjrzyjmy się uważnie tym słowom; (BNŚ) „I nie bójcie się tych, co zabijają ciało, lecz nie mogą zabić duszy, ale raczej bójcie się tego, który może i duszę, i ciało zgładzić w Gehennie.” Stwierdzenie; „bójcie się raczej tego, który może i duszę i ciało zgładzić w Gehennie,” udowadnia nam, że dusza może zostać zniszczona, a więc nie jest nieśmiertelna. Dla wierzącego, jego życie jest ukryte w Bogu; Kol 3:3,4, i chociaż ludzie mogą zabić ciało, to w czasie zmartwychwstania ciało zostanie ponownie ożywione. Mowa jest tu o ludziach którzy mogą nas pozbawić życia doczesnego, ale życia które mamy u Boga naszego, zgładzić nie są w stanie, gdyż tylko Bóg jest w stanie powołać nas z niebytu; Eze 37:12-14. Próby takiej interpretacji tego wersetu, jak i niektórych innych wersetów tak, aby uwiarygadniały one ich wiarę w nieśmiertelność duszy, jest godna politowania.
Nieśmiertelność duszy, czy zmartwychwstanie duszy. Prawie każdy z nas stracił kogoś bliskiego, czujemy się wówczas załamani i zrozpaczeni, zadając sobie pytanie, czy jeszcze kiedyś zobaczymy naszych bliskich? Liczne wyznania chrześcijaństwa wierzą w dogmat o nieśmiertelnej duszy wędrującej w zaświaty po śmierci ciała człowieka, podczas kiedy Słowo Boże mówi o nadziei jaką jest zmartwychwstanie; Dzie 4:2. Kiedy apostoł Paweł głosił Chrystusa i zmartwychwstanie mieszkańcom Aten, miasta pełnego bożków; Dzie 17:16,17, oto pewni filozofowie epikurejscy jak i stoiccy toczyli z nim dyskusję chcąc się dowiedzieć co za nowe nauki głosi; Dzie 17:18-20. Nauka Pawła o zmartwychwstaniu była dla nich zupełnie nowa, obca i nie do przyjęcia; Dzie 17:32,(Poz), „Gdy usłyszeli o zmartwychwstaniu, jedni naśmiewali się, a inni mówili: O tym posłuchamy cię kiedy indziej.” Apostoł Paweł nauczał nauki którą Jezus przekazał apostołom i uczniom swoim. Jezus nie tylko nauczał o zmartwychwstaniu, ale pokazał czym jest zmartwychwstanie. Pewnego razu rzekł do swych uczniów; „Łazarz, nasz przyjaciel śpi, ale idę aby go obudzić ze snu;” Jan 11:11-16. Jezus stan śmierci swojego przyjaciela nazwał snem, te słowa na pewno mogą nam pomóc zrozumieć, w jakim stanie znajdują się zmarli. Kiedy Jezus przybył do grobu, powiedział aby usunęli kamień zamykający wejście do jaskini w której leżał Łazarz, Marta zaprotestowała mówiąc, że Łazarz nie żyje od czterech dni więc zapewne już cuchnie, jednak usunięto kamień a wówczas Jezus pomodliwszy się zawołał; „Łazarzu, wyjdź!” A zmarły Łazarz wyszedł; Jan 11:32-44. Skoro Łazarz był martwy od czterech dni, to co się z nim działo przez te cztery dni? Czy przebywał gdzieś w niebie czy w zaświatach? Gdyby Łazarz rzeczywiście gdzieś żył, to Jezus musiał kłamać mówiąc że Łazarz śpi, a po drugie, to po co go budzić skoro będąc dobrym człowiekiem zaznawał rozkoszy niebiańskich, jak to nauczają zwolennicy duszy idącej do nieba? Sam Łazarz na pewno by im wymawiał, że niepotrzebnie sprowadzono go z powrotem na ziemię. Jezus dobrze wiedział w jakim stanie znajduje się Łazarz, i dlatego powiedział że śpi, ponieważ sen podobnie jak śmierć, jest stanem bez świadomości; Kazn 9:5,10, „Żyjący bowiem wiedzą, że umrą, ale umarli o niczym nie wiedzą i nie mają już żadnej zapłaty, gdyż pamięć o nich uległa zapomnieniu.” 10„Wszystko, co przedsięweźmie ręka twoja do czynienia, czyń według możności twojej, albowiem niemasz żadnej pracy, ani myśli, ani umiejętności, ani mądrości w grobie, do którego ty idziesz. Śmierć jest przeciwieństwem życia więc w stanie śmierci nie ma pracy, myśli, mądrości, uczucia, wiedzy ani niczego co jest u ludzi żywych. Jezus pokazał wszystkim że dzięki mocy Bożej potrafi zbudzić człowieka nawet ze snu śmierci, cała Biblia naucza podobnie jak Jezus, o śnie śmierci; Dan 12:2, Dzie 7:60, 1 Kor 15:6. Zmartwychwstanie jest więc obudzeniem ze stanu śmierci zmarłych; Jan 5:28,29, 1 Tes 4:13,14. Jednak większość wyznań wysyła swoich wyznawców do nieba, niektóre wszystkich a niektóre wyznania wysyłają jedynie pewne klasy uprzywilejowane mające tam zasiadać podobno na tronach i sprawować uprzywilejowaną władzę. Jednym kątem ust potępiają wiarę w duszę nieśmiertelną, a drugim kątem ust głoszą przemianę tych ludzi w dusze nieśmiertelne lub duchy, i wysyłają ich do nieba. Jednym kątem ust nauczają o zmartwychwstaniu ludzi na ziemi, a drugim mówią o duszach wstępujących na niebiańskie trony i taką przemianę też nazywają zmartwychwstaniem, tylko duchowym. Apostołowie oczekiwali rzeczywistego zmartwychwstania, a nie bujania na obłokach jako nieśmiertelne dusze, jednak już za ich czasów pojawiało się wielu ludzi którzy nie wierzyli w zmartwychwstanie, może przyjęli idee greckich filozofów; 1 Kor 15:12-22, Rzym 6:5. Jeżeli dusza jest nieśmiertelna, to i ofiara Jezusa jest niepotrzebna, i zmartwychwstanie też niepotrzebne, no bo po co? Skoro człowiek po śmierci żyje, zmartwychwstanie jest zbędne a Jezus umarł na darmo!
Czym jest duch. Wielu ludzi słysząc słowo „duch,” wyobraża sobie zaraz niewidzialną istotę duchową, lecz Biblia używa tego słowa w kilku znaczeniach. Duch jest siłą życiową która przebywa w komórkach ciała ludzi i zwierząt; Jak 2:26, Dzie 7:59. Duch to również nasze duchowe usposobienie; Mat 26:41. Kiedy Maria mówi że dusza jej wywyższa Boga, znaczy to że swym ciałem, ustami, modlitwą wywyższa Boga, a kiedy mówi ze duch jej nie może się powstrzymać od radości, znaczy to, że jej duchowe usposobienie jest pełne radości, a nie że jakiś duch w niej się raduje jako duchowa istota; Łuk 1:46,47. Zwolennicy wiary w nieśmiertelną duszę, nie mogąc znaleźć wersetów biblijnych potwierdzających ich poglądy, odwołują się do pojęcia „ ducha”, interpretując go jako część człowieka zwanego duchem, który po śmierci człowieka wychodzi z niego i wędruje przez przestworza do nieba. Powołują się na Kazn 12:7, gdzie powiedziano; „ Wtedy proch powróci do ziemi, jak nią był, a duch powróci do Boga, który go dał.” Co więc oznaczają słowa że duch powróci do Boga, który go dał? Kiedy człowiek umiera, siła życiowa opuszcza ciało człowieka i wraca do Boga w sensie, że nasza nadzieja na przyszłe życie zależy wyłącznie od Naszego Stwórcy. Poza tym, ten fragment Pisma, nie dokonuje żadnego rozróżnienia pomiędzy dobrymi a złymi duchami. Czym jest duch trafnie ilustruje; Ps 104:29,30(UBG), „Lecz gdy ukrywasz swe oblicze, trwożą się; gdy odbierasz im ducha, giną i obracają się w proch. Gdy wysyłasz twego ducha, zostają stworzone i odnawiasz oblicze ziemi.” Nasze życie zależy od mocy ducha Bożego, nie ma żadnych duchów wędrujących z nieba na ziemię do ciał ludzkich, i z ciał ludzkich do nieba jako jakieś duchowe istoty nieśmiertelne i wiecznie żyjące, chyba że demony. Takie wierzenia to Platońskie zwidy i mary. Apostoł Piotr pisze o listach Pawła, że zawierają rzeczy trudne do zrozumienia, które ludzie niedouczeni przekręcają ku swemu własnemu zatraceniu; 2 Pio 3:15,16. Dziś również nie brakuje ludzi którzy przekręcają trudniejsze fragmenty, ku własnej zgubie. Potrafią powykrzywiać proste drogi Boże; 2 Kor 4:3,4, Dzie 13:10. Wielu z nich, unika interpretowania wersetów mówiących o duszy która umiera, skupiają się jedynie na tych, które można naciągnąć do tego stopnia, aby ich nauka zgadzała się z ich doktryną.
Spirytyzm. Spirytyzm to nawiązywanie kontaktu ze złymi duchami bezpośrednio, albo poprzez człowieka będącego medium. Czasem można spotkać kogoś, kto twierdzi że rozmawiał z umarłym. Z kim mógł rozmawiać skoro Biblia mówi że zmarli nie mają świadomości? Kaz 9:5. Jeżeli to nie są umarli, to jest to ktoś, kto podaje się za zmarłego. Pismo Święte przestrzega nas przed kontaktami z medium czy wróżbiarzami, Bóg brzydzi się spirytyzmem bo służy on do zwodzenia ludzi przez demony; 5 Moj 18:10-12. Bóg nas przestrzega przed takimi kontaktami ponieważ mogłyby być one dla nas bardzo szkodliwe, dlatego że demony to zbuntowani aniołowie podający się za zmarłych chcący nas przekonać, że śmierć to tylko zmiana miejsca pobytu i przyjęcie duchowej powłoki; 3 Moj 19:31. Duchy potrafią wykorzystywać prawdę do zwodzenia ludzi czy do pozyskania ich zaufania, jednak apostoł Paweł pokazał nam, że należy uwolnić się od takiego uciążliwego towarzystwa; Dzie 16:16-19. Demony często przekazują wiadomości niby od zmarłych, czym przekonują naiwnych, że zmarli żyją w jakimś innym świecie. Wielu ludzi wierzących w duchy zmarłych, szuka kontaktów z nimi wierząc, że duchy mogą im podać interesujące ich informacje włącznie z numerami totolotka. Demony chcą nas przekonać że śmierć nie istnieje, jak powiedział Diabeł; 1 Moj 3:4, „I rzekł wąż do niewiasty: Żadnym sposobem śmiercią nie pomrzecie.” Dzisiaj są ludzie, którzy są gotowi z Diabłem pod pachę chodzić, aby tylko móc wykazać że jego słowa o tym, że nie ma śmierci i ludzie na pewno nie umierają, są prawdą. Zwolennicy duszy nieśmiertelnej, gotowi są zaakceptować spirytyzm i demonizm, byleby tylko wyszło że ludzie po śmierci nadal żyją, powtarzają słowo w słowo za wężem,” żadnym sposobem śmiercią nie pomrzecie, ale dusza wasza pójdzie w zaświaty i będzie zaznawać rozkoszy.” Jawnie zaprzeczają temu co mówi Słowo Boże i zwodzą ludzi wszelkimi sposobami. Oto kilka przykładów jak zwodzą zwolennicy duszy nieśmiertelnej; w 1 Moj 35:18,(War), czytamy; „A gdy uchodziła z niej dusza, bo umierała, nazwała go: Ben-Oni, lecz ojciec nazwał go Beniamin.” Niektórzy powołują się na ten werset i mówią; ”proszę, oto Biblia naucza o wychodzeniu duszy z człowieka.” Mówienie że dusza umierającej osoby odchodzi, opuszcza ją, nie oznacza, iż jest ona nieśmiertelna i że udaje się w zaświaty, tak jak o kimś kto traci słuch, nie pomyślimy, że jego słuch odchodzi gdzieś na jakieś inne odległe miejsce. Natomiast w Mat 17:3 czytamy, że uczniom Jezusa ukazał się Mojżesz i Eliasz, ale w Biblii czytamy że Mojżesz umarł; 5 Moj 34:5,6, a więc według nich, jet to dowód że Mojżesz żyje po śmierci. Jednak nie czytają tego co napisano kilka wersetów dalej, że to co ujrzeli apostołowie było wizją; Mat 17:8,9. Wizja nie jest rzeczywistością, a jedynie obrazem przedstawionym apostołom, obrazowym przekazem; Dzie 12:9. Inny fragment na który się powołują zwolennicy zaświatów, to Łuk 16: 19-31, jest to przypowieść o bogaczu i Łazarzu, Jezus mówi tu o tym, jak to po śmierci Łazarz trafił na łono Abrahama, a bogacz cierpiał męki. Tu należy wziąć pod uwagę, że Jezus nauczał podając przypowieści i przykłady; Mat 13:34,35. Przykłady takie mają coś ilustrować i nie są rzeczywistością. Przykład ten ilustruje że po śmierci ludzi, Bóg obdarza łaską tych którzy cierpieli a nie tych którzy używali życia. Z przypowieściami i przykładami jest tak, jak byśmy chcieli przy pomocy bajki zilustrować jakieś wydarzenie. Ktoś kto by mniemał że bajka jest częścią tego wydarzenia, na pewno nie należałby do zbytnio rozgarniętych, a tak to wygląda w wypadku wierzących, że przykład jest dowodem na życie po śmierci. Zresztą ten fragment nie wspomina ani o duszach, ani o niebie. Jezus często posługiwał się językiem przykładów, symboli, mówił o sobie że jest drogą, prawdziwym krzewem winnym, pokarmem, jest to normalny język symboli który musimy rozumieć jeżeli chcemy rozumieć Biblię. Jeszcze inny fragment na który się powołują, to fragment mówiący o Saulu który poszedł do wróżki aby poradzić się Samuela, zmarłego proroka Bożego; 1 Sam 28:11-16. Ale czy Bóg posłał Samuela do Saula, skoro odmówił mu wcześniej udzielenia wiadomości? 1 Sam 28:6. Czy Bóg który zabrania swemu ludowi kontaktów z medium spirytystycznym, mógłby się posłużyć medium aby udzielić Saulowi wiadomości? Jest to typowy przykład spirytyzmu którego Jahwe zabronił, to przykład jak demony zwodzą ludzi, a nie tego że Samuel żył gdzieś po swojej śmierci. Czy Bóg zabroniłby nam spirytyzmu, gdyby rzeczywiście nasi życzliwi nam zmarli, żyli gdzieś i mogli nam pomóc? Na pewno nie. Ludzie ulegający takim pokusom do spirytyzmu, nie znajdą uznania Bożego jak i Saul go nie znalazł; Gal 5:19-21, Obj 21:8. Niech nikt nie da się oszukać, jeżeli jakiś duch podaje się za ducha zmarłego człowieka, rzekomo wybrańca Bożego siedzącego na tronie w niebie, reprezentującego Królestwo Boże i chce nas skłonić do słuchania go, kierować nami, nie dajmy się zwieść. Nauka o Królestwie Bożym, jako władzy klasy 144 000 duchów sprawowanej z nieba, jest kłamstwem i oszustwem demonów mającym za cel podporządkować ludzi demonom. Królestwo Boże nie będzie sprawować rządów z nieba, ono przychodzi na ziemię; Mat 5:5, Obj 21:2, a jego przedstawiciele będą sprawować przewodnictwo bezpośrednio; Iza 32:1,2, Ps 113:7,8. Ci miłośnicy mitologii starożytnej zaprzeczają nawet zmartwychwstaniu Pana Jezusa, nauczając że został jedynie przemieniony w ducha, chociaż sam zmartwychwstały Pan, przychodząc do swych uczniów, udowadnia im, że duchem nie jest; Łuk 24:39-43. Nie tylko lud Boży zamieszka w spokojnych miejscach odpoczynku, wraz z Bogiem swoim w mieście świętym Nowej Jerozolimie; Iza 32:18, Hebr 4:1,6,7, Obj 21:3,4, ale i nasz Pan, Jezus Chrystus będzie z nami, albowiem miejsce odpocznienia jego sławne będzie; Iza 11:10, (BG). Śmiało więc możemy oczekiwać realnego wtórego przyjścia naszego Pana, z którym ramie przy ramieniu będziemy wychwalać pieśnią naszego Boga; Hebr 2:12. Ci którzy chcą wstępować na niebiosa, tron swój ustawiać ponad gwiazdami, niech uważają, gdyż prędko zostaną strąceni; Iza 14:13-15. Nie jest może wielkim problemem to, że ci wyznawcy Platona zwodzą sami siebie, ale problemem jest to, że zwodzą oni tysiące maluczkich, którzy ufają tym pasterzom, mniemając że skoro oni nazywają siebie „chrześcijanami,” to nimi są w rzeczywistości, to tylko złudzenie. Platońska koncepcja duszy nieśmiertelnej, to największe z nieporozumień w chrześcijaństwie przeciwstawiające się wierze w zmartwychwstanie. Nie filozoficzna niebiblijna koncepcja nieśmiertelnej duszy, ale Boża obietnica zmartwychwstania, daje człowiekowi nadzieję na przyszłe życie. Sam Jezus powiedział; Jan 3:13 „Nikt nie wstąpił do nieba oprócz Tego, który z nieba zstąpił - Syna Człowieczego.” Nikt nie powinien pozwalać sobie na czynienie z Jezusa kłamcy. Umarli nie wysławiają Boga, lecz my będziemy należeć do żywych i będziemy wysławiać Jahwe na ziemi, niech nikt nie zawłaszcza nieba dla siebie, bo niebo jest niebem Jahwe; Ps 115:16-18, (LUB), „Niebo jest niebem Jahwe, ziemię dał synom Adama. Umarli nie wychwalają Jahwe ani nikt z tych, którzy zstępują do [krainy] milczenia. Ale my będziemy błogosławić Jahwe — odtąd i na zawsze.”